Bywają takie dni, że mimo usilnych starań i chęci nic niestety Ci nie wychodzi! Miały być pyszne orzechowo-rodzynkowe kruche ciasteczka i zarazem nowy przepis. Miały idealnie pasować do rozgrzewającej herbaty na chłodne deszczowe wieczory. No cóż ciastka nieco wyrosły i lekko je przypiekłam. 🙁 Wyrzucić takie dobrodziejstwo orzechów laskowych, włoskich, rodzynek, czarnego i złotego sezamu? Oczywiście, że nie!!! Do głowy od razu wpadł mi pomysł na bajaderkę. W piekarniach te pyszne kulki to nic innego jak przerobione pozostałości ciast i smakują bardzo dobrze.
Porcja porządnych 12 kulek bajaderki:
- 1 średnia miska kruchych ciastek lub kruchego ciasta bezglutenu
- 1 szklanka suszonej żurawiny
- 1/2 torebki płatków migdałów
- 4 łyżki dżemu jagodowego lub inny według uznania
- 1 kieliszek rumu
- 3/5 szklanki mleka bez-laktozy
- 1/4 ksylitolu lub nawet bez
- 50-60g margaryny
- 4 łyżki kakao – mniej lub więcej
Ciastka, herbatniki, krakersy pokruszyć na różne wielkości w miseczce, dodać żurawiny, płatków migdałów, dżem jagodowy, rum. Pozostałe składniki zagotować (mleko, ksylitol, margarynę i kakao) i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji. Jeśli wyjdzie Wam zbyt płynna masa to nic ciastka część wchłoną, a jeśli margaryna zważy się dodawajcie małymi porcjami kakao – ciągle mieszając. Lekko przestudzić płynną czekoladę i zalać ciastka z bakaliami. Wszystko ugnieść na jednolitą masę. Uformować kulki. Porządnie zgnieść i otaczać wiórkami kokosowymi. Znowu przygnieść i ponownie otoczyć wiórkami kokosowymi. pozostawić do schłodzenia i gotowe!!!
Co jest dobre w bajaderce? Nie musisz bardzo zwracać uwagi na konsystencje, kruche ciastka wchłoną bardzo płynną masę czekoladową a Ty możesz spać spokojnie gdy Twoje bajaderki chłodzą się w lodówce na to by być gotowe za chwile 🙂
Porcja zdrowej kalorii dla każdego sportowego ducha!!! Niech nic się nie marnuje a szczególnie Wasze szczere chęci! <3
Zostaw komentarz